O książce: 1991 / Zawdzięczam możliwość podróży do gazety, w której pracuję od ponad trzydziestu lat. Jestem jej wdzięczna za zaufanie i za to, że na jej łamach zawsze starałam się, aby czytelnik czuł się uczestnikiem podróży. Oglądanie ziemi, dowiadywanie się, jak żyją na niej ludzie, obserwowanie roślin, ptaków i zwierząt, pływanie rzeką, morzem, brodzenie po lesie i wspinanie się po górach – to wszystko jest wielką radością i sporą dozą tego, co nazywa się szczęściem Podróżując z przekonaniem: na Ziemi nie ma nieciekawych miejsc i każdy, nawet mały człowiek, ma coś, czym może się zachwycać i czego się uczyć. Nic mnie nigdy nie przekonało, że jest inaczej. Wszystko, co tu przeczytacie, było w różnych okresach publikowane w „Komsomolskiej Prawdzie”. To chyba wszystko, co można powiedzieć na pierwszej stronie.